Jej zawsze chodziły po głowie zbereźne myśli. Uśmiechnęła się do siebie, bo zorientowała się, że facet nie jest głupi i wie dokładnie czego pragna kobiety, a przynajmniej ona w tym momencie. Chociaż tutaj pewnie każda chciałą sie bzyknąć z jakimś facetem w masce. Faktycznie całował zajebiście, aż zapierało dech w piersi. Oderwała się od niego z uśmiechem i siegnęła po swojego drinka i upiła łyk. Ripper pewnie cały czas ją obejmował, więc pewnei byłą tak fajnie odgięta ty by nie przywalić z łokcia w nos. Zachichotała - Nawet nie skońćzyliśmy pić drinka, a ty już się tak rozpedzasz? - zapytała z zadziornym usmeiszkiem na ustach. A ponieważ to był tylko żarcik ponownie wpiła się w jego seksowne usta.

-nie protestujesz więc... tak - odpowiedział, rzucając jej równie wyzywające spojrzenie, po czym kiedy wpiła się w jego usta, ujął jej twarz w dłonie, bo mu się tego w tym momencie zachciało i kontynuował penetrowanie jej jamy ustnej. po jakimś czasie prześlizgnął dłonie z jej twarzy, po ramionach na talię, a potem hyc hyc wsunął je pod sukienkę kopciuszka, wędrując do zapięcia jej stanika. no chyba, że takowego nie posiadała.

on sam oblizał wargę i pomyślał, że gdy się pocałują to całkowicie będzie mu pasować jej szminka do twarzy, kiedy sexy bitch zrobi mu ślad na niej. uśmiechnął się nie szeroko, ale bardzo zmysłowo, sama się przekonasz, że on potrafi zwodzić wzrokiem i uśmiechem. przesunął dłoń na jej bioderka i popatrzył na nie, były apetyczne i chciał, żeby w najbliższym czasie nimi dla niego pokołysała. ale prywatnie, nie publicznie.
- są czasem rzeczy, w których kobiety się ze mną zgadzają - powiedział ewidentnie się do niej klejąc, poza tym mogła poczuć jego zapach wody kolońskiej i trawki, był to całkiem przyjemny zapach, pewnie dla mnie tylko taki jest. tak czy inaczej musnął jej wargi swoimi zgrabnymi ustami (czy usta mogą być zgrabne....) i wpił się głębiej językiem

Pewnie się na neigo strasznie napaliłą, bo miał wszystko seksowne i w ogóle. Seksowne spojrzenie, skesowne usta, seksowny głos, seksowne ciało, seksowną maskę. Cieszyła sie, że to włąśnei na jego samochodzie się oparła. Oderwała sie od neigo na chwilkę - a gdyby teraz tak zaprotestowała, co byś zrobił? - zapytała. Oczywiście nei miaął zamiaru tego wszystkiego przerywać, bo facet był dla niej za idealny, by kończyć tą chwile. Ona stanika nie miała, bo pewnie byałą taką sukienkę, że miałą odkryte całe plecy. Ale spoko, jej cycki mimo to wyglądały łądnie i nic tam jej nei sterczało brzydko!

biedna sexy bitch zostanie zapędzona w kozi róg, kiedy będzie ją tak zwodził uśmieszkami i spojrzeniami! uśmiechnęła się nieznacznie, gdy jego dłoń znalazła się na jej biodrze. opuszkami palców błądziła po torsie super mana.
- och - zdążyła jedynie wymruczeć, bo zaraz potem ją pocałował (nie wiem, czy moga być, ale to super man, więc on może mieć wszystko!), a ona zatopiła się w zapachu jego wody kolońskiej zmieszanej z trawką, którą lubiła tak samo, jak my. poczuła się lekko oszołomiona zapachem super mana i jego pocałunkiem, co sprawiło, że zakręciło jej się w głowie, a może to jedynie z powodu alkoholu. oddała pocałunek, odstawiając pustą szklankę i kładąc dłoń na karku chłopaka.

wzruszył ramionami - a co miałbym robić. załamałbym się i płakał przez czterdzieści dni, jednocześnie poszcząc i zakładając twoje antyfankluby na facebooku - puścił jej oczko, trochę się nabijając, bo pewnie po prostu kontynuowałby łowy, ale tego nie musiał jej mówić, żeby nie psuć nastroju i tak dalej. skoro nie miała stanika, na jego przystojnej twarzy pojawił się zadowolony uśmiech. wyjął ręce spod jej sukienki - chcesz poszukać jakiegoś bardziej ustronnego miejsca? - zaproponował, licząc na to, ze przystanie na jego kuszącą propozycję.

pewnie odsunęli się nieco na bok i pewnie całował coraz namiętniej, jednak był dość doświadczony w całowaniu i może zdążył zauważyć, jak bardzo dziewczyna się na niego napala. nie muszę wskazywać, że ma wysoką samoocenę. oblizał wargi i pomacał ją po miejscu zapięcia jej stanika i całował jej policzki i usta.
- powinniśmy przenieść się do innego wymiaru - po trawce zawsze musi tworzyć jakieś metafory i poszli do jakiegoś pokoiku, stwórz i zacznij ; d

Uniosła brwi i uśmiechnęła sie delikatnie. potem westchneła odgarniając sobie włosy z jednego z ramion - wiedziałam. Ale nie martw sie. pewnie zostawiłąbym ci jakieś zdjecie na pamiątke. z poza tym, pewnei masz odciśnietą moją dupę na samochodzie - puściła mu oczko. Też sie nabijała. WYszczerzyłą swoje bielutkie ząbki - zaskoczony? - to miało się odnosić do stanika oczywiście. Przejechała dłonią po jego klacie - bardzo chętnie - wymruczała.

zastanowił się, czy w takim razie nie miała majtek, skoro odcisnęła mu swoją dupę na masce. aż go to zaintrygowało. dlatego też pospiesznie chwycił ją za rękę i powedrowali szukać ustronniejszego miejsca, zacznę gdzieś.