-w porządku. udowodnij mi - mruknęła, wyzywając go odrobinę spojrzeniem. oblizała usta, nie suta jezu, leniwie popijając swojego drinka. spojrzała na ładny i delikatny zegarek gucciego, sprawdzając za ile dowie się kim jest jej przystojny rozmówca. podrapała się w łydkę, uśmiechając do chłopaka - ja też się cieszę - nie wiedziała z czego się tak cieszyli, ale tak wypadało odpowiedzieć.

suta xddddd zafalował fajnie brwiami, bo czuł sie na prawde fajnie, gdy fak spojrzała na niego wyzywającym wzrokiem. Uwielbiał, gdy kobiety się tak na niego patrzyły. Zamruczał przyjemnie, a następnie wpił się w jej usta. oczywiście nei tka, ze jej wepchał jezyk do gardła, ale pewnie przyjemnie penetrował jej jamę ustą, niczym miszcz, joł. Smakowała fajnie tym całym swoim drineczkiem. Odsunął się od niej nagle - a to jedy dopiero część tego co potrafię - bo całował po mistrzowsku, no! uśmiechnął się do niej fajnie i zadziornie i oblizał wargi swoje.

eh, kiedy zaatakował ją swoimi ustami, nie zdążyła się odsunąć. poza tym była zbyt skołowana, żeby od razu to zrobić. kiedy jednak zwiększyli dzielący ich dystans, zakryła usta dłonią, nie bardzo wiedząc co powinna teraz myśleć. pocałunek się jej podobał, ale nie powinien jej całować. zanim pomyślała co robi, uderzyła chłopaka w twarz, zabierając swoją torebkę i zsuwając się z barowego stołka, gotowa zwiać jak rasowa księżniczka.

wytrzeszczył szeroko oczy widząc reakcje dziewczyny. Nie mogł pewnie w to uwierzyć, że tak go odepchneła bezczelnie. Złapał się za policek i zdjał maskę. Tadam!